Yupi, jak ja uwielbiam dostawać prezenty. Wczoraj miałam imieniny i właśnie z tej okazji ja i moja szafa zyskałyśmy parę nowości. Moi rodzice i teściowa znają mnie na tyle, że potrafię grymasić gdy coś mi się nie spodoba i najlepiej pozwolić mi samej wybrać to w czym będę czuła się najlepiej. Dlatego od teściowej dostałam pieniążki na coś ładnego, a rodzice dziś z samego rana przyjechali po mnie i Kubulka, wykorzystaliśmy okazję, że Artur był na uczelni, zapakowali nas do auta i wywieźli do jednego z centrów handlowych.
Ostatnio moją ulubioną marką odzieżową jest Mohito i to właśnie w kierunku tego sklepu skierowałam pierwsze kroki. Oczywiście nie zawiodłam się i wyszperałam mnóstwo fajnych ciuszków. Wiadomo, nie mogłam sobie pozwolić na wszystko, choć najchętniej tak bym zrobiłam. Wybrałam dwa sweterki i spodnie. Sweterki od rodziców, a spodnie od teściowej. Dzięki promocji "Stylowe zakupy" zmieściłam się w budżecie. Już nie mogę się doczekać stylizacji, które powstaną w połączeniu nowych rzeczy z tymi co już znajdują się w szafie. Na pewno się nimi pochwale, bo w końcu pora na powrót do łask działu od którego zaczynałam pisanie bloga, czyli mody.
Pictures from Mohito.pl
Wpis nie wynika ze żadnej współpracy.