W poszukiwaniu wieloryba

21:14


Z cyklu, przeca my nie ogórki żeby kisić się w domu, również tej niedzieli wybyliśmy z domu. Tym razem wyruszyliśmy w dalszą podróż w nieznane. Do tej pory należałam do tych osób które jak upodobają sobie jakąś nadmorską miejscowość to nie wyobrażają sobie odwiedzania innych. Doszłam do wniosku, że najwyższy czas to zmienić i postanowiliśmy poznać inne nadmorskie miejscowości. Takim oto sposobem trafiliśmy do Rewala. Co prawda Artur kiedyś miał okazję odwiedzić to miejsce, ale było to dawno i przejazdem, więc można to puścić w niepamięć.

Około 140 km trasa minęła nam zaskakująco szybko. Do podróży przygotowałam się dobrze, dzięki czemu obyło się bez Kubulkowego marudzenia. Była tablica do rysowania, książeczki, przekąski, a w tle leciała muzyka z zajęć angielskiego, którą nasz szkrab bardzo lubi. Mniej więcej w połowie drogi Kubuś przysnął i obudził się akurat jak szukaliśmy miejsca do zaparkowania. Można powiedzieć podróż idealna, zresztą w drodze do domu było identycznie. 


'[




Sama miejscowość nie należy do największych, ale jest naprawdę urokliwa. Odwiedziliśmy taras widokowy którego wejścia strzegą szkielety wielorybów. Nie lada frajdę sprawiła Kubusiowi zabawa w fontannie znajdującej się zaledwie parę kroków od Ventus'a i Flukus'a, to imiona dwóch stalowych wielorybów, które nawiązują do miejscowych legend o wielorybie który odwiedził Rewal dawno dawno temu. 





Obowiązkowym punktem nadmorskich wycieczek jest krótki pobyt na plaży. Co prawda tym razem nie było smażingu plażingu, Kubuś trochę pobawił się w piasku, Artur jako znany rodzinny miłośnik pływania wskoczył na chwilę do morza, a ja siedząc na kocyku wdychałam jod, relaksowałam się, oczywiście jednym okiem rzucając na naszego małego Boba Budowniczego. Trochę poszaleliśmy, popstrykaliśmy fotki, w międzyczasie nie obyło się bez rybki na obiadek. 




W drodze powrotnej do domu postanowiliśmy odwiedzić miejsce, które rzuciło nam się w oczy jak wjeżdżaliśmy do miejscowości, to Park Wieloryba w którym można poznać różnych mieszkańców podwodnego świata. Chcemy poświęcić temu miejscu osobny post, który pojawi się niebawem, dlatego dziś tylko kilka ujęć z wodnymi stworzeniami.

Podobne posty

4 komentarze

  1. ale cudowne miejsce !!! :) piekne zdjecia :)

    http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. planuję w tym roku jeszcze wyskoczyć nad polskie mroze, bo ostatnio co roku jeżdżę za granicę ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna, szczęśliwa rodzinka.
    Aż miło popatrzeć :)

    Pozdrawiam Zocha
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie wypady nad morze ;) pozdrawiam i zapraszam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Cieszymy się z Twoich odwiedzin w naszym małym wirtualnym świecie.
Mamy nadzieję, że spodobało Ci się to co w nim znalazłeś.
Zachęcamy do dyskusji w komentarzach pod postem.
Każda wypowiedź jest dla nas bardzo cenna.
Życzymy Ci udanego dnia pełnego uśmiechu :)