Festiwal pełen wrażeń

12:00

     
   Jak dowiedziałam się, że znalazłam się w gronie 2000 uczestników tego wydarzenia niemal skakałam z radości. Wyjazd ten był mi bardzo potrzebny, dużo sobie po nim obiecywałam i nie zawiodłam się. 

          Zacznijmy jednak od początku. Mój blog istnieje już ładnych pare lat. W podobnym czasie powstała idea See Bloggers, spotkania stworzonego z myślą o blogerach. Z biegiem lat wydarzenie to ewoluowało, czego niestety nie można powiedzieć o moich poczynaniach w sieci, finalnie stając się festiwalem dla twórców internetowych. 


          Udział w See Bloggers był moim marzeniem od paru lat. Nie udało mi się uczestniczyć w nim kiedy jeszcze był organizowany w Gdyni. Z wielką radością natomiast mogłam za to pojechać do Łodzi. Wyciągnęłam ze sobą całą moją rodzinkę, bo tak naprawdę nie byłoby bloga bez nich. Kubuś aż rwie się do nagrywania ze mną filmików i razem stawiamy pierwsze kroki na You Tube. Artur też jest moim wielkim wsparciem. Dlatego nie mogło ich zabraknąć na łódzkim festiwalu. 

         W trakcie 2 dni naładowałam akumulatory, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy i jestem zmotywowana na całego. To wszystko za sprawą świetnych prelegentów i mega ciekawych prezentacji, wywiadów i prelekcji z ich udziałem. 

           Najbardziej utkwiły mi w pamięci trzy wystąpienia moich ulubionych influencerek Fashionelki, Radzkiej i Uli Pedantuli. Słuchałam ich niemalże z zapartym tchem. Wszystkie są porostu boskie. 

           Niestety nie udało mi się zapisać na żadne ze zorganizowanych warsztatów. Mam nadzieję, że za rok będę miała więcej szczęścia i dzięki temu będę miała okazję zobaczyć czy są one tak samo inspirujące jak prelekcje podczas których czerpałam wiedzę garściami. 

      Dużym atutem tego wydarzenia jest również możliwość zamienienia paru słów z przedstawicielami różnych marek, którzy stworzyli przepiękne stoiska w strefie wystawców.

           Na 100 % za rok też będę próbowała dostać się na Festiwal See Bloggers. Może wtedy uda mi się przełamać moją nieśmiałość i podejdę do moich ulubionych prelegentów czy innych blogerów uczestniczących w tym wydarzeniu, których obserwuję w sieci. Tym razem nie miałam na tyle odwagi, czego żałuję. 

          Tak jak pisałam na wstępie udział w See Bloggers dał mi dużą dawkę motywacji, która nakręca mnie do działania. Nowe pomysły krążą mi po głowie, staram się je zebrać i ... Małymi kroczkami podążam do przodu.

Podobne posty

1 komentarze

  1. Takie wydarzenia naprawdę sa fajne i rozwijajace :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszymy się z Twoich odwiedzin w naszym małym wirtualnym świecie.
Mamy nadzieję, że spodobało Ci się to co w nim znalazłeś.
Zachęcamy do dyskusji w komentarzach pod postem.
Każda wypowiedź jest dla nas bardzo cenna.
Życzymy Ci udanego dnia pełnego uśmiechu :)