Przyszedł mężczyzna do kobiety

23:13


Ledwo rozpoczął się nowy rok, a my zorganizowaliśmy sobie krótki wyjście bez dziecka. A co, trzeba czasem zafundować sobie taką odskocznie, żeby nie zwariować. Jak tylko Kubulek pojawił się na świecie, od razu w planach mieliśmy takie wypady, ale jak się później okazało obudziła się we mnie prawdziwa matka polka i po raz pierwszy zostawiliśmy małego u dziadków gdy miał 10 miesięcy. Teraz jak już ma ponad rok stwierdziliśmy, że musimy częściej organizować sobie wyjścia we dwoje. Można powiedzieć, że to jedno z naszych postanowień noworocznych. Zaczęliśmy szybko, bo już 2 stycznia wybraliśmy się na spektakl w którym grali warszawscy aktorzy. 


Bilety wyhaczyliśmy na jednym z portali zakupów grupowych w dość przystępnej cenie. Skusił nas też fakt, że miejscem w którym miał się odbyć spektakl była Filharmonia Szczecińska, w której do tej pory jeszcze nie byliśmy i uznaliśmy, że będzie to świetna okazja do odwiedzenia tego miejsca i zobaczenia jak wygląda od środka. Niestety nie było nam to dane, gdyż z przyczyn niezależnych od organizatorów, przedstawienie odbyło się w Operze na Zamku. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo chociaż zobaczyliśmy operę po generalnym remoncie. Ale tak naprawdę to nie o lokalizację chodzi.


"Przyszedł mężczyzna do kobiety" w deszczowy wieczór. Przemoknięty do suchej nitki, przejęty, dzierżąc czerwoną różę w ręku pełen nadziei przychodzi do mieszkania kobiety, która otwiera mu drzwi w szlafroku, potarganą i nieumalowaną. Okazuje się, że mężczyzna przychodzi za wcześnie przez co zdezorientowana, a jednocześnie zirytowana kobieta w niewybredny sposób prosi go o wyjście. Mężczyzna opuszcza mieszkanie kobiety i wraca po 15 minutach. Od tego momentu obserwujemy perypetie kobiety z przeszłością, pewnej siebie i swoich oczekiwań i mężczyzny po przejściach, nie do końca wiedzącego czego chce od życia. Czy tak zaczęta znajomość ma szanse na ciąg dalszy? Czy tak różne osobowości może coś łączyć? Czy chęć znalezienia drugiej połówki spowoduje, że między bohaterami zaiskrzy? Czy kobieta z przeszłością i mężczyzna po przejściach ma jeszcze szansę na miłość? Odpowiedź na te pytania na pewno odnajdziecie w tej sztuce. 

Podobne posty

3 komentarze

  1. Powiem Ci, że tez nie bylam jeszcze w Filharmonii! ;o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To możemy dopisać kolejny punkt do listy zadań na ten rok, odwiedzić filharmonię ;)

      Usuń
  2. Zainspirowałaś mnie by ponownie w tym roku zaprzyjaźnić się ze sztuką przez duże "S", już nie pamiętam kiedy byłam ostatni raz na jakimś ciekawym spektaklu.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszymy się z Twoich odwiedzin w naszym małym wirtualnym świecie.
Mamy nadzieję, że spodobało Ci się to co w nim znalazłeś.
Zachęcamy do dyskusji w komentarzach pod postem.
Każda wypowiedź jest dla nas bardzo cenna.
Życzymy Ci udanego dnia pełnego uśmiechu :)