Pomysłów na sylwestra jak zwykle nam nie brakowało. Najpoważniej rozważaliśmy bal sylwestrowy na których chcieliśmy wybrać się z przyjaciółmi, jednak po przeanalizowaniu kosztów stwierdziliśmy, że to za droga impreza. Poszukując czegoś tańszego braliśmy również pod uwagę wieczór filmowy w jednym z multipleksów, jako kinomaniacy uznaliśmy to za dobry pomysł, szybko zmieniliśmy zdanie po zapoznaniu się z propozycją repertuaru. Koniec końców stanęło na tym, że podobnie jak w zeszłym roku tą ostatnią noc w roku spędzimy razem z naszym synulkiem w domu.
Święta już coraz bliżej. Zostało coraz mniej czasu na przygotowania przedświąteczne. Postanowiłam w tym tygodniu ozdobić mieszkanie, żeby od poniedziałku na spokojnie móc zająć się gotowaniem i pieczeniem różnych smakołyków.